Menu rozwijane dostarczyły profilki
"Praw­dzi­wy ar­tysta nie po­siada du­my. Widzi on, że sztu­ka nie ma gra­nic, czu­je, jak bar­dzo da­leki jest od swe­go ce­lu, i pod­czas gdy in­ni podzi­wiają go, on sam bo­leje nad tym, że nie do­tarł jeszcze do te­go pun­ktu, który uka­zuje mu się w od­da­li, jak światło słońca. "

Ludwig Van Beethoven



sobota, 20 lutego 2016

Cieniowanie od krawędzi.

Weź kartkę i ołówki. Pamiętaj o podkładce!

Zakreśl na kartce półkole. NIE DOCISKAJ OŁÓWKA, tylko "głaszcz" kartkę. Następnie zarysuj cały ten obszar ołówkiem F. Ja wtedy jeszcze ołówek F rozcieram chusteczką (od niedawna) kolistymi ruchami.


Weź ołówek B i zacznij cieniować od krawędzi do środka zmniejszając nacisk.

Tak powinieneś trzymać wtedy ołówek:



Cieniujemy w takim kierunku, w jakim idzie krawędź (nie zawsze ta technika się sprawdza, zależy co w danym momencie cieniujemy)




Następnie powtarzasz czynność z ołówkiem 2B oraz 3B, pamiętając, że im BLIŻEJ ŚRODKA, TYM MNIEJSZY NACISK!


Ołówek 4b zakończy cieniowanie w przypadku standardowego portretu. Jeśli jest jednak jeszcze jasny, można powtórzyć czynności ołówkami 5B i następnie 6B.
Powinno wyjść Ci coś takiego:


Ten sposób sprawdza się świetnie przy cieniowaniu policzków ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz