Można również zamiast kredki podkładowej użyć papieru w tym kolorze, ale ja jeszcze osobiście nie próbowałam, choć takowy papier mam.
Powoli oglądamy zdjęcie i każdy odcień, który będzie się odróżniać choćby delikatnie od tego obok, należy zapamiętać i dobrać do niego odpowiednią kredkę.
Ja zapisuję sobie odcień na kartce, by się nie pogubić.
W tym przypadku użyłam kredki Prismacolor o numerze 997.
Następnie szukamy odcienia odrobinę ciemniejszego od podkładówki.
Ten odcień powinien zajmować największą część twarzy.
W tym wypadku użyłam kredek o numerach:
943, 945
Dobieramy w taki sposób odcienie do najciemniejszego, próbując przy tym na kartce jak będą wyglądać. Tak jak mówiłam wcześniej, nie miałam wielu możliwości tylko z telefonu bądź z tabletu, co później okazywało się, że tel oddał inny odcień niż powinien (zależy od tego z jakiego kąta patrzałam na zdjęcie).
Dobieramy odcień tęczówki oka. Należy pamiętać też o tym, że nie zawsze może to być jeden odcień. Może być tak, że będziesz musiał użyć odcieni dodatkowych by uzyskać odcień pożądany.
Kolejną rzeczą są dodatkowe odcienie, które znajdują się w obszarze twarzy.
Tu np jest odcień żółci z pomarańczą.
Tutaj już użyłam kredki o numerze 942.
Gdy już kolorki mamy dobrane, najlepiej odłożyć je na bok, i wtedy najbardziej sprawdzi się kubek lub szklanka, kredki wkładamy grafitem do góry. I niech sobie leżą do czasu skończenia rysunku. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz